W Turcji nie obchodzi się Świąt Bożego Narodzenia, jednak czy wiecie, że 21 grudnia ludy tureckie obchodziły święto Nardugan, wraz ze strojnym drzewkiem i prezentami przynoszonymi przez postać zbliżoną do naszego Świętego Mikołaja?
Spis treści:
Nardugan: święta narodzin słońca
Słowo Nar oznacza słońce, natomiast doğmak to narodzić się, powstać. Nardoğan będzie więc oznaczało ponowne narodzenie słońca. Świętowano je 21 grudnia, czyli w dzień przesilenia zimowego, od którego dni zaczynają być coraz dłuższe.
Pochodzenie choinki bożonarodzeniowej
Skąd tak naprawdę pochodzi tradycja ubierania choinki? Najpopularniejsza teoria wiąże choinkę z protestanckimi Niemcami, jeszcze inna z pogańskimi rytuałami w Anglii, ale istnieje też jeszcze jedna, mniej znana teoria: początki choinki sięgają stepów Azji i ludów tureckich, a do Europy przynieśli tę tradycję Hunowie.
Ludy tureckie wierzyły, że w centrum wszechświata znajduje się drzewo życia, łączące dom boga Ulgena z naszym światem. Z dnia 21 na 22 grudnia odbywała się walka pomiędzy ciemnością a światłością. Ta ostatnia zwyciężała i w podzięce, ludy tureckie dekorowały drzewko – często była to sosna. Do gałązek przywiązywano również kawałki tkaniny z intencją spełnienia się życzeń w nadchodzącym roku (nadal w Turcji, w wielu miejscach można zobaczyć drzewka wręcz białe od kawałków tkanin czy papieru, przywiązywanego z intencją spełnienia życzenia).
Przed świętem Nardogan sprzątano obejścia, potem zbierano się wokół drzewa, składano pod nim podarunki, śpiewano pieśni, ucztowano, opowiadano sobie opowieści i bawiono się. Zgodnie z przekonaniem, było to święto rodziny i przyjaciół. Im tłoczniej, tym więcej dobrobytu i zdrowia przybędzie w następnym roku.
Gwiazdor
Odpowiednikiem naszego Gwiazdora, jest turecki Ayaz Ata, czyli Dziadek Mróz. Ayaz Ata był bogiem zimy, stworzonym przez światło księżyca i mróz. Ubrany w długie futro koloru niebieskiego, kozaki i futrzaną czapkę, przybywa by pomagać potrzebującym i chronić od zimna. Wśród ludów tureckich odgrywał rolę podobną do Świętego Mikołaja, a Kazachowie utożsamiają go właśnie z nim. Towarzyszy mu często Kar Kız, czyli Dziewczyna Śniegu, jego wnuczka i pomocnica. Ubrana jest w błękitną szatę obramowaną futrem, z futrzaną czapko-koroną na głowie. Oboje rozdają dzieciom prezenty.
Tak więc i Turcy mają swoje Świętego Mikołaja, choinkę. Czy dzisiejsze zwyczaje świąteczne mają coś wspólnego z pradawnym Ayaz Atą? Kto wie?